środa, 1 sierpnia 2012

Rozdział 1"N:A co byś zrobił, gdyby twoja dziewczyna zdradzała Cię z Hazzą .?"

H:O, cześć Niall.
N:Harry, mam tego dość.
H:O co Ci chodzi .?
N:Czy ty mozesz zostawić w końcu moją dziewczynę w spokoju !?
E:Niall, Niall ! Uspokój się ! O co Ci chodzi .? Jesteśmy tylko przyjaciółmi !
N:Nie wygląda na to.
E:Co się z Tobą dzieje .?
N:Po prostu mam tego dość. On jest wszędzie. Ciągle jest z Tobą, on ...
E:Przynajmniej on jest ze mną ! Mój najlepszy przyjaciel, gdy mój chłopak idzie sobie nie wiadomo gdzie !
N:O czym ty mówisz .?
E:Gdzie teraz byłeś >?
N:Miałem coś do załatwienia.
E:Co .?
N:Sprawy osobiste.
E:To już nawet dziewczynie nie chcesz powiedzieć .?
N:Em ...
E:Nie Niall, powoli zaczynam tracić do Ciebie zaufanie. Zróbmy sobie przerwę.
N:Em, czy, czy ty ze mną zrywasz !?
E:Nie, po prostu daj mi choć jeden dzień wytchnienia i przemyśl wszystko, bo ostatnio to ja Cię nie poznaje !
N:Emily !
E:Niall, wyjdź.
N:Co .?
H:Wyjdź.
N:Ty się nie wtrącaj Harry !
H:Moze trochę szacunku .?
E:Dajcie spokój ! Co wy robicie .? Jesteście przyjaciółmi, jesteście zespołem ~! Nie chce żebyście to przeze mnie się kłócili !
N:Tu nie chodzi o Ciebie, tylko o niego.
E:Niall, o czym ty mówisz .? WYJDŹ !!!
N:Jasne ...
No i wyszedł.
H:Co z nim .?
E:Nie widzisz .? Jest zazdrosny.
H:Czyli co, mamy nie spędzać ze sobą czasu .?
E:Harry, wybacz, ze to powiem, ale przez Ciebie mój związek się rozpada.
H:Ohh, EM, ja przepraszam ...
E:Ja też ...
Tym razem to ja wyszłam. Podążyłam do swojego pokoju. Co się tak nagle stało .? Byłam szczęśliwa, a nagle dziś Niall robi się zazdrosny o Hazze. Nie chce go oskarżać, ale serio. NIall jest zazdrosny o Hazze, Hazza niszczy mi związek !!! Już nie chciałam o niczym myśleć, po prostu siedziałam do wieczora u siebie. Zayn chyba się o mnie martwił, bo właśnie przyszedł do pokoju.
Z:Em, co się dzieje .?
E:Nic ... -powiedziałam lekko zapłakanym głosem.
Z:Przecież widzę, co jest .?
E:Ehh, chodzi o to, że Niall jest zazdrosny o to, że z Hazzą mam taki dobry kontakt. Jest wręcz wściekły. Ja na Hazze trochę też, bo to on niszczy mi związek, ale na Niall'a też jestem zła.
Z:Wiesz ... Gdybym był gejem, to był Ci pomógł.
E:HAhaha, przecież jesteś.
Z:Zabawne.
E:Wybacz. Ale ... Dlaczego nie znajdziesz sobie dziewczyny .? Ty i Harry.
Z:Bo ja chcę się zakochać, a nie być z kimś, bo go po prostu lubię, tak jak ty.
E:NAPRAWDĘ !?
Z:Co .?
E:Naprawdę sądzisz, że ... Że ja się nie zakochałam w Niall'u .?
Z:WIesz ... Sama nawet zauważyłaś, że on ostatnio ma Cię lekko w dupie.
E:Dzięx.
Z:Sorry, no, ale wiesz. Znika z domu bez słowa i wgl.'
E"Taa ... Zaraz ! Sądzisz, że Niall może mnie zdradzać .?
Z:Wiesz ... Całkiem możliwe.
E:Nie możliwe !!
Z:Żartuję. Znam Niall'a dość długo i dobrze. Nie skrzywdziłby żadnej dziewczyny.
E:Miejmy nadzieję, ze masz rację.
Z:Bo mam ... Jest późno. Dobranoc.
E:Daj spokój.
Z:Odpocznij.
E:Ok, ok, na razie.
Więc wzięłam prysznic i poszłam spać.

30 grudnia

Jutro Sylwester. Stwierdziłam, że mogłabym kupić coś na jutro. W sumie przydałoby się coś. No, ale ... Czy mogłabym iść na zakupy z Hazzą .? Nie wiem ... Kurde ... Jestem już tyle w Londynie, a nie poznałam żadnej sensownej koleżanki : P Chyba poproszę Zayn'a, żebyśmy pojechali na zakupy. No więc wzięłam prysznic, ubrałam się w coś i zeszłam na dół.
E:Cześć chłopcyyy !
Z:Cześć, co tam >?
E:Zayn, wybierzesz się ze mną na zakupy .?
Z:O, wybacz Em, ale nie mogę.
E:Ou, Ok, no to dzięki.
Z:Może Lou z Tobą pojedzie.?
E:Serio .?
Lou:Pewnie ! C'mon.
E:Dzięki Lou !
No więc wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do galerii. Oczywiście, gdy fanki zobaczyły Lou zaczęły krzyczeć i wgl. Rozdał im kilka autografów i tyle. Poszliśmy najpierw kupić coś Lou. Od razu, gdy zobaczył bluzki w paski, wziął wszystkie kolory : P Przez cały czas nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu. Uwielbiałam Lou. Był tak zabawny i dziecinny. Właśnie to w nim było najlepsze. Poszliśmy do mojego ulubionego sklepu i kupiłam tam wszystko potrzebne na jutro, czyli taki zestaw. Bardzo mi się spodobaałą ta sukienka. To właśnie Louis kazał mi ją kupić. Dobry wybór. Po udanych zakupach wróciliśmy do domu. Liam i Zayn grali na PS3, Harry siedział obok nich i się darł, a Niall siedział oburzony na podłodze.
E:Jesteśmy !
Z:Jak było .?
Lou:W porządku.
E:Mówię wam, Louis wybrał mi boską sukienkę !
N:Kolejny .?
E:Słucham .?
N:Nie ważne.
E:Niall, co powiedziałeś !?
N:Nie słyszałaś .?
E:Co się z Tobą dzieje .? Louis chodzi z Eleanor, poza tym to tylko dobry przyjaciel ! Jeśli będziesz zazdrosny o każdego chłopaka, to przykro mi, ale ...
N:Ale co .? Zerwiesz ze mna .? Tylko na to czekasz, bo chcesz być z Hazzą, spokojnie, ja Ci to ułatwię !
H:Niall, pojebało Cię !?
Z:NAprawdę Niall, przesadzasz już !
N:A co byś zrobił, gdyby twoja dziewczyna zdradzała Cię z Hazzą .?
E:Zaraaz, zdradzała .? Kiedy !?
N:CHoćby wczoraj !
E:Tylko się wygłupialiśmy !
N:Jasne ...
H:NIall, nie przesadzaj ! Masz świetną dziewczynę, a tak ją traktujesz !? Opanuj się człowieku !!!
N:A więc jednak.
H:To moja przyjaciółka idioto `! Oczywiście, że jest świetna ~! Co ty jeszcze chcesz !?
E:DOOOOŚĆ !!! Pojeby jedne ! Nie będę z żadnym z was ! Jesteście tacy zazdrośni i o co !? O MNIE !>? Bądźcie sobie zazdrośni, mam to w dupie ! Zaden z was nie jest tego wart !!!
H:Eeeeem !??!?!
N:Co w Cb wstąpiło .?
E:A co w Ciebie Niall, no co .? Dlaczego się tak zachowujesz wobec mnie ... Dlaczego.? Powiedz ... Przecież wiesz, ze Harry to tylko przyjaciel ... -mówiłam prawie przez łzy.
N:Em, ja naprawdę przepraszam.
E:Myślisz, że to coś da .?
Pocałował mnie. Myślił, że to coś da. Neeee. Nie dało.
N:A teraz .?
E:Nie, nie Niall ... To ... Ja nic nie poczułam.
N:O co Ci chodzi .?
E:Juz tego nie czuję.
N:Czego .?
E:Tej euforii, gdy mnie całujesz. Już tego nie czuję. Po prostu nie/
N:Em, o czym ty mówisz .?
E:Nie rozumiesz mnie .? Przez swoją zazdrość niszczysz nasz związek ! Już nawet przestaje czuć do Ciebie ...
N:Co .? Serio tak myślisz .?
E:Taaak, to, że jesteś zazdrosny o Hazze, psuje nasz związek !
N:Emily, ja naprawdę Cię przepraszam. Nie chciałem tego, po prostu...
H:Niall ...
E:ZAMKNIJ SIĘ !!!
H:Co się z Tobą stało !?-wykrzyknął to Harry z ironią w głosie. Był zły. I wyszedł.
Z:Em ... Możecie rozmawiać gdzie indziej .?
E:No to stąd wyjdźcie.
N:No wiec ..? O co chodzi .?
E:Nie myśl o Harry'm. Nie myśl. To tylko przyjaciel. To ty jesteś moim chłopakiem. Chce znów poczuć ten dreszczyk, gdy mnie dotykasz ! Chce znów czuć się bezpiecznie ... Bo przy Tobie.
N:Wybacz Em. Nie powinienem tego zaczynać ... Popełniłem błąd.
E:Nic nie było ...
N:Nic nie było ...
E:Kocham Cię.
N:Ja Ciebie bardziej.
Znów mnie pocałował. Tym razem coś poczułam ... Taak, o to chodziło ... Chyba .? To ... zupełnie inne uczucie niż zawsze. Też miłe, ale inne ... Dziwne. Spędziłam z Nialler'em cały dzień. Na sam koniec poszliśmy do pokoju, no i połozyliśmy sie spać ...

NO I JEST 1 ROZDZIAŁ !
SORRY, ŻE ZACZĘŁAM WSZYSTKO OD AWANTURY ...
JAKOŚ TAK WYSZŁO.
KOMENTUJCIE.
POZDRAWIAM.

KASUU. < 333

3 komentarze:

  1. super rozdział :D

    fajnie ze od kłutni bo sie pogodzili :**
    czekam na 2.

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział zajebisty :) x

    ale kurde nooo, szkoda mi Hazzy, a Niall i tak przesadza, a Em nie powinna tak od razu mu wybaczyć, ale to tylko moje zdanie xD

    mam nadzieję, że Em i Hazza dalej bd mieć bliski kontakt, może nawet byliby.. ehh, nie ważne, zdam się na Cb :D

    czekam na następny :P xxx

    KISS .x

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze....pierwszy rozdział i awantura.....ale nie przejmuj się ja na http://dumb--love.blogspot.com/ już w prologu zaczęłam od awantury;]
    Widać, że to będzie genialne opowiadanie!
    Ty po prostu masz talent;*
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń