Stała sobie tak po prostu, obok nas Shakira ! Jezu Chryste, ja ją uwielbiam !
H:Shakira !? A co ty tu robisz .?
E:Znacie się .?
H:O, tak. Shakira, to jest Emily, siostra Zayn'a.
H:O, tak. Shakira, to jest Emily, siostra Zayn'a.
S:Miło mi poznać. Tak, znamy się, no i od nie dawna mieszkam w Londynie.
H:Serio, dlaczego .?
S:Jakoś tak ... Na razie nie mam zaplanowanych koncertów, czy czegoś tam, więc postanowiłam zamieszkać tu.
H:Gdzie dokładnie .?
Podała nazwę, a my nie mogliśmy uwierzyć. Od nie dawna mieszkała dokładnie obok nas !
H:No nieźle, dlaczego wcześniej Cię nie widzieliśmy .?
S:Bo nie miałam czasu, aby wyjść.
H:Wiesz, właśnie mielismy wracać do domu, bo Zayn ma urodziny, idziesz z nami .?
S:Pewnie.
S:Pewnie.
E:Zawołam Niall'a i Cassie.
Wszyscy pojechaliśmy do domu, gdzie byli juz Li, Dan, El, Lou, Zayn i Perrie. Wszyscy zapoznali się z Shakirą, ale nie Zayn, bo był u góry.
E:Zayn, zejdź na dół, mamy dla Cb niespodziankę !
Z:Znowu .?
Zayn powoli zszedł na dół, ale, gdy zobaczył Shakirę zeskoczył ze schodów i zaczął skakać i piszczeć jak debil. W końcu się uspokoił.
Zayn powoli zszedł na dół, ale, gdy zobaczył Shakirę zeskoczył ze schodów i zaczął skakać i piszczeć jak debil. W końcu się uspokoił.
E:Wszystko ok .?
Z:Teraz tak. Cześć Shakira.
Z:Teraz tak. Cześć Shakira.
S:Cześć Zayn, wszystkiego najlepszego.
Z:Dzieki, a co ty tu robisz .?
S:Mieszkam.
Z:Że u nas !? : )
S:Obok.
Z:Ou, fajnie. Poznałaś już wszystkich .?
S:Tak.
Długo gadalismy, w pewnym momencie Perrie wróciła do domu. I dobrze, nie polubiłam jej : P Z Cassie wszyscy się zaprzyjaźnili, szczególnie Niall. Jak dobrze. Liam i Lou odwieźli Dan i El do domu, więc zostaliśmy tylko ja, Harry, Zayn, Shakira, Niall i Cassie. Długo gadaliśmy i wygłupialiśmy się. Później Zayn i Shakira poszli na górę. Hmmm, chyba lepiej się zapoznali : P
Później Cassie musiała już wrócić, bo mieszka z ciotką, więc Niall ja odprowadził. Zdziwił się, że nie miałam nic przeciwko. Po upływie 15 minut wrócił.
N:Nie przeszkadza Ci to .?
E:Co .?
N:Że polubiłem Cassie.
E:Niee, co ty. Wspaniale, że znalazłeś przyjaciółkę.
N:Tak. ... Jak się poznaje takie osoby, to aż wraca ochota do życia.
E:Liczyłam, że to powiesz.
N:O co Ci chodzi .?
E:Cassie Ci się spodobała, to widać.
N:Nie przesadzaj.
E:Nie przesadzam...
Perspektywa Harry'ego
Siedziałem tak obok nich i wsłuchiwałem się w każde ich słowo. Kłócili się lekko, o to, że Niall'owi podoba się Cassie, ale widać, że Em nie chciała kończyć związku, to za wcześnie. Chciała wybudować napięcie. Liczyła, że to może on ją rzuci. Byłoby wtedy lepiej. Nadal nie wiemy, czy Niall tak bardzo ją kocha, że nie moze bez niej żyć. Moim zdaniem serio polubił Cassie, a ona jego. Lepiej by nawet było, gdyby spróbował być z nią. Bo tylko rani Em, rani ją. Emily nie jest zadowolona, z tego co się dzieję. Z resztą ja też nie ... Kocham ją, a ona musi być z Niall'em. Przynajmniej na razie. Sama wyczuje, kiedy będzie odpowiedni moment na zakończenie tej głupiej zabawy.
E:Harry, a ty co sądzisz .?
H:O czym .?
E:Nial'owi podoba się Cassie .?
H:No wiesz ... Trochę tak to wygląda.
E:Trochę !? Proszę się. Ona na nią leci.
N:Ale jestem z Tobą i Cie kocham ! Ją dopiero poznałem.
E:Jak bardzo mnie kochasz .?
N:Najbardziej na świecie.
E:Udowodnij.
Chciał ją pocałować, ale ona na to nie pozwoliła.
E:To nic nie da. Tak tego nie udowodnisz.
N:Dlaczego .?
E:Myślisz, ze głupi pocałunek sprawi, że będzie lepiej .?
N:No tak .
E:Z kims innym, może tak, ale z Tobą, będzie tylko gorzej !
N:O czym ty mówisz .?
E:O tym, że mam Ciebie dość !
N:Że co ./?
E:Ze to. Przez to, że próbowałes się zabić nie mogę być z osobą, którą naprawdę kocham !
N:Z kim .?
E:Nie ważne.
N:No powiedz mi.
E:Nie.
N:Chce wiedzieć !
E:Po co .?
N:Bo chce wiedzieć, czy ten ktoś jest Cb wart.
E:Na pewno zasłużył sobie bardziej na mnie niż ty.
N:Dlaczego .?
E:POBIŁEŚ MNIE! Własną dziewczynę !
N:To był tylko napad złości, odruch.
E:Odruch !? Odruchowo zacząłeś ganiać mnie po pokoju i rzucać, czym popadnie .?
N:Wiesz ...
E:I co teraz !?
N:Kim jest ten idiota, którego kochasz !?
E:Nie nazywaj go tak ! To nie twój interes !
N:No, chyba mam prawo wiedzieć w kim kocha się MOJA DZIEWCZYNA !
E:Nie jestem twoja, to koniec, idź sobie, IDŹ I SIĘ ZABIJ !
H:DOOOOOOOOOOOOOŚĆ !
N:Nie wtrącaj się.
H:Uspokójcie się ! Myślę, że ja też mam coś do powiedzenia.
N:Ciekawe co .? Odejdź.
E:Niall, ty idioto, uspokój się !
H:Em, w porządku.
N:No co ty chcesz Harry .?
JEST 7 !
WEEEEEEE !
JAK WIDZICIE ZBLIŻAMY SIĘ DO KOŃCA ZWIĄZKU EM I NIALL'A.
BĘDZIE OK, BO ZDRADZĘ, ŻE W KOŃCU BĘDZIE Z HAZZĄ, ALE
NA POCZĄTKU NIE BĘDZIE ŁATWO.
MOGĘ ZDRADZIĆ TEŻ, ŻE MIĘDZY NIALL'EM A HAZZĄ DOJDZIE DO...
CIĘŻKIEJ ... HMMM, WALKI.
NIESTETY, ALE
TAK BĘDZIE.
ROZDZIAŁ 8 BĘDZIE WZRUSZAJĄCY I PEŁEN WRAŻEŃ, PŁACZU I RADOŚCI.
MOIM ZDANIEM ROZDZIAŁ 8 TO CUDNY RODZIAŁ, WIĘC MUSICIE ZASŁUŻYĆ, CO NAJMNIEJ 5 KOMENTARZY=ROZDZIAŁ 8.
KOMENTUJCIE.
POZDRAWIAM.
KASUU. < 33
Później Cassie musiała już wrócić, bo mieszka z ciotką, więc Niall ja odprowadził. Zdziwił się, że nie miałam nic przeciwko. Po upływie 15 minut wrócił.
N:Nie przeszkadza Ci to .?
E:Co .?
N:Że polubiłem Cassie.
E:Niee, co ty. Wspaniale, że znalazłeś przyjaciółkę.
N:Tak. ... Jak się poznaje takie osoby, to aż wraca ochota do życia.
E:Liczyłam, że to powiesz.
N:O co Ci chodzi .?
E:Cassie Ci się spodobała, to widać.
N:Nie przesadzaj.
E:Nie przesadzam...
Perspektywa Harry'ego
Siedziałem tak obok nich i wsłuchiwałem się w każde ich słowo. Kłócili się lekko, o to, że Niall'owi podoba się Cassie, ale widać, że Em nie chciała kończyć związku, to za wcześnie. Chciała wybudować napięcie. Liczyła, że to może on ją rzuci. Byłoby wtedy lepiej. Nadal nie wiemy, czy Niall tak bardzo ją kocha, że nie moze bez niej żyć. Moim zdaniem serio polubił Cassie, a ona jego. Lepiej by nawet było, gdyby spróbował być z nią. Bo tylko rani Em, rani ją. Emily nie jest zadowolona, z tego co się dzieję. Z resztą ja też nie ... Kocham ją, a ona musi być z Niall'em. Przynajmniej na razie. Sama wyczuje, kiedy będzie odpowiedni moment na zakończenie tej głupiej zabawy.
E:Harry, a ty co sądzisz .?
H:O czym .?
E:Nial'owi podoba się Cassie .?
H:No wiesz ... Trochę tak to wygląda.
E:Trochę !? Proszę się. Ona na nią leci.
N:Ale jestem z Tobą i Cie kocham ! Ją dopiero poznałem.
E:Jak bardzo mnie kochasz .?
N:Najbardziej na świecie.
E:Udowodnij.
Chciał ją pocałować, ale ona na to nie pozwoliła.
E:To nic nie da. Tak tego nie udowodnisz.
N:Dlaczego .?
E:Myślisz, ze głupi pocałunek sprawi, że będzie lepiej .?
N:No tak .
E:Z kims innym, może tak, ale z Tobą, będzie tylko gorzej !
N:O czym ty mówisz .?
E:O tym, że mam Ciebie dość !
N:Że co ./?
E:Ze to. Przez to, że próbowałes się zabić nie mogę być z osobą, którą naprawdę kocham !
N:Z kim .?
E:Nie ważne.
N:No powiedz mi.
E:Nie.
N:Chce wiedzieć !
E:Po co .?
N:Bo chce wiedzieć, czy ten ktoś jest Cb wart.
E:Na pewno zasłużył sobie bardziej na mnie niż ty.
N:Dlaczego .?
E:POBIŁEŚ MNIE! Własną dziewczynę !
N:To był tylko napad złości, odruch.
E:Odruch !? Odruchowo zacząłeś ganiać mnie po pokoju i rzucać, czym popadnie .?
N:Wiesz ...
E:I co teraz !?
N:Kim jest ten idiota, którego kochasz !?
E:Nie nazywaj go tak ! To nie twój interes !
N:No, chyba mam prawo wiedzieć w kim kocha się MOJA DZIEWCZYNA !
E:Nie jestem twoja, to koniec, idź sobie, IDŹ I SIĘ ZABIJ !
H:DOOOOOOOOOOOOOŚĆ !
N:Nie wtrącaj się.
H:Uspokójcie się ! Myślę, że ja też mam coś do powiedzenia.
N:Ciekawe co .? Odejdź.
E:Niall, ty idioto, uspokój się !
H:Em, w porządku.
N:No co ty chcesz Harry .?
JEST 7 !
WEEEEEEE !
JAK WIDZICIE ZBLIŻAMY SIĘ DO KOŃCA ZWIĄZKU EM I NIALL'A.
BĘDZIE OK, BO ZDRADZĘ, ŻE W KOŃCU BĘDZIE Z HAZZĄ, ALE
NA POCZĄTKU NIE BĘDZIE ŁATWO.
MOGĘ ZDRADZIĆ TEŻ, ŻE MIĘDZY NIALL'EM A HAZZĄ DOJDZIE DO...
CIĘŻKIEJ ... HMMM, WALKI.
NIESTETY, ALE
TAK BĘDZIE.
ROZDZIAŁ 8 BĘDZIE WZRUSZAJĄCY I PEŁEN WRAŻEŃ, PŁACZU I RADOŚCI.
MOIM ZDANIEM ROZDZIAŁ 8 TO CUDNY RODZIAŁ, WIĘC MUSICIE ZASŁUŻYĆ, CO NAJMNIEJ 5 KOMENTARZY=ROZDZIAŁ 8.
KOMENTUJCIE.
POZDRAWIAM.
KASUU. < 33
boski rozdział :D
OdpowiedzUsuńto sie pokomplikowało :< ale mysle ze sie naprawi :>
jak 8 juz masz napisany to daj plisssssssssss :****