środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 12"Jakoś tak ... zamknął się w sobie"

Ten sam dzień, czyli 11 marca
godzina 22:22

Gdy się obudziłam ... Byłam w salonie. W salonie .? No jo. Zasnęłam tu w południe razem z Conor'em.
C:O, nareszcie wstałaś.
E:To co teraz robimy .? Chyba nie opłaca się znów iść spać.
C:No, na pewno nie, a co chcesz robić .?
E:Może pójdziemy z Shakirą do klubu !?
C:No, czemu nie .?
Poszłam tylko się jeszcze ogarnąć i zadzwoniłam do Shakiry. Po upływie 10 minut była już u nas i razem pojechaliśmy do tego klubu, co zawsze. Nie chciałam się zbytnio upijać, bo wiadomo, co się moze stać ! Conor i Shakira tym bardziej, dlatego, że nie ma tu Zayn'a i wgl. Za to zobaczyłam dziewczynę, która strasznie dużo piła, ale siedziała sama, postanowiłam się do niej dosiąść, co mi szkodzi .?
E:Cześć.
Dziewczyna:Czeeeść !
E:Emily.
C:Cher.
E:Miło mi poznać.
C:Napijesz się czegoś .?
E:Nie, dzięki. Skąd jesteś .?
C:Stąd, a ty .?
E:Też, a dokładnie z (nazwa)
C:Serio .? Ja też mieszkam na tej dzielnicy.
E:No nie no. Czy wszyscy tam mieszkają .?
C:Hahah, no nie .? To zabawne, bo podobno mieszkają tam same gwiazdy, takie jak ...
Po chwili podeszli do nas Conor i Shakira.
C:O boże, czy ja mam zwidy, czy właśnie widzę Conor'a Maynard'a i Shakirę .?
E:Nie, nie masz. To oni, też mieszkają w tej dzielnicy.
C:No nieźle ! To twoi przyjaciele .?
E:Conor, to chłopak, a Shakira to dziewczyna mojego brata.
C:A kto jest twoim bratem .?
E:Zayn.
C:Zayn Malik !?
E:Tak.
C:Ja pierdole ! Ale ty to masz szczęście.
E:Lubisz One Direction .?
C:Ba, uwielbiam !
E:Serio .?
C:Pewnie.
E:A może chciałabyś ich poznać .?
C:Są teraz w trasie.
E:No tak ... To może nie zbyt duże pocieszenie, ale za 5 miesięcy : P
C:Jasne, czemu nie .? : )
E:A w tym czasie możemy się zaprzyjaźnić.
C:Z miłą chęcią.
Rozmawialiśmy ze Cher tak strasznie długo, piliśmy trochę i tańczyliśmy. Zaprzyjaźniłam się z nią. Wydaję mi się, że jest jak Niall. Ma bardzo podobny charakter, do niego. Hehe, na 100 % muszę ich ze sobą poznać.

12 marca
nadal impreza

Siedzieliśmy jeszcze w klubie tak jakoś do 4. Koło 5 już siedzieliśmy z Conor'em w domu. Cher i Shakira były już u siebie. Byłam trochę wykończona szczerze tą imprezą. Pogadaliśmy jeszcze jakiś czas, no i gdzieś tak o 7 zasnęliśmy : P

Ten sam dzień
14:14

Gdy się obudziłam Conor jeszcze spał. Postanowiłam go nie budzić. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i poszłam do kuchni w celu zrobienia śniadania. Gdy już usmażyłam naleśniki wzięłam talerz i usiadłam przed telewizorem. Postanowiłam zadzwonić do Niall'a.
E:Cześć głodomorku.
N:O, cześć Emily, co tam u was .?
E:W porządku, właśnie jem śniadanie.

N:Ja też.
E:To mnie nie dziwi. A właśnie, poznaliśmy wczoraj w klubie fajną dziewczynę, mieszka nie daleko nas.
N:No to chyba fajnie.
E:Koniecznie musisz ją poznać !
N:Daj spokój.
E:To wasza fanka i ma dokładnie taki sam charakter jak ty !
N:Serio .?
E:I żołądek również.

N:No to chyba warto !
E:Hahah, wiedziałam, ze na to się złapiesz. A co tam u chłopaków .?
N:Wszyscy za Tobą tęsknią, a zwłaszcza Louis.
E:Ooo, ja za nimi tez, a jak Zayn .?
N:Całe szczęście nie martwi się tak o Ciebie.

E:Aż dziwne, no, a Hazza .?
N:Wiesz ... Nie rozmawiamy z nim zbyt często. Jakoś tak ... Zamknął się w sobie.
E:No co ty .?
N:Taak, odzywa się tylko trochę na próbach, a takto ciągle jest wgapiony w telefon, albo słucha muzyki lub śpi, nic więcej.

E:Eeej, czy on czasem nie popadł w depresję .!?
N:Mam nadzieję, że nie, choć dziwnie się zachowuje.
C:Cześć kochanie, z kim gadasz .?
E:Z Niall'em.
N:Kto to .?
E:To Conor, właśnie wstał.
N:Śpiochy, pozdrów go.
E:Nialler Cię pozdrawia.
C:Dzięki, jego też pozdrów.
E:To samo.
N:Dzięki, no to co tam jeszcze powiecie .?
E:Znajdź na Face'ie tą dziewczynę.

N:Ok, jak się nazywa .?
E:Cher Lloyd.
N:Dzięki.
E:Mówię Ci, musisz ją poznać, serio !
N:W porządku, ale trochę to potrwa. A kiedy Conor wyjeżdża .?E:Conor, Niall się pyta kiedy wyjeżdżasz .?
C:17.
E:17.
N:Ooo, to już nie długo, dasz sobie radę .?
E:Nie jestem dzieckiem Niall, w przeciwieństwie do Lou.

N:No tak, prawda. Dobra ja kończę, bo Harry się obudził.
E:No i .?
N:Nie chcę żeby wiedział, że z Tb gaadałem, bo ciągle o Tb myśli.

E:Serio .?
N:NO tak.

E:Dobra, to na razie ...
N:Do usłyszenia.
C:No i co tam .?
E:Jako tako. Niall mówi, że Hazza chyba popadł w depresję.
C:Serio .? Dlaczego .?
E:Proszę Cię ...
C:Ahha, teraz rozumiem.
E:Wgl. nie gada z nimi, zamknął się w sobie ... Ja nie wiem co się z nim dzieje ...
C:W porządku Em, wyjdzie z tego, na pewno.
E:Mam nadzieję ...

Pare dni później
Dokładnie 17 marca...

JEST 12 !
UDAŁO SIĘ, NA SZCZĘŚCIE.
ZARAZ POWINNA POJAWIĆ SIĘ W BOHATERACH NOWA POSTAĆ,
CZYLI CHER.
JAK WAM SIĘ PODOBA TEN ROZDZIAŁ .?
TAKI NIJAKI, NIC SIĘ NIE DZIEJE.
BEZ SENSU.
WIEM, ŻE WAS ZAWIODŁAM.
PRZEPRASZAM.
OBIECUJĘ, ŻE 13 BĘDZIE LEPSZY : p
KOMENTUJCIE.
POZDRAWIAM.

KASUU. < 33


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz