~~*~~
Obudziłam się nagle. Spojrzałam na telefon. 9:17. Nie uda mi się dłużej pospać. Szzybko podeszłam do klopa i znów się porzygałam. Zaraz ... Przypomniał mi się ten sen. Ja ... To .. O dżizys ... Po chwili do łazienki wszedł harry.
-Jestem w ciąży-przerwałam jego 'stosik' pytań.
-ŻE CO !?-zdziwił się i oparł się o futrynę drzwi.
-Tak, Lou miał racje, chciał żebyśmy to zrobili, no i jest.-wytłumaczyłam.
-Niee, na pewno nie-uspokajał mnie.
-Harry ciągle mi źle.-tłumaczyłam dalej.
-Ale to nie koniecznie ciąża-uspokajał tym razem siebie.
-Miałam sen !-powiedzialam głośno.
-Jaki sen .?-zapytał.
-Sen ... Sen, w którym rodzę ...-wyjaśniłam.
-O dżizys ...-powiedział Harry. Odszedł kawałek i oparł się o ścianę, a następnie wolno zsunął się po niej.
-Harry .?-zapytałam ostrożnie.
-No .?-chłopak nagle 'ożył'.
-W porządku .?-upewniłam się.
-Ta, ta ... Chyba tak-odpowiedział lekko zmieszany.
-Jeśli chcesz przez to mnie zostawić, to ..-zaczęłam.
-NIE !-przerwał mi krzycząc głośno. Przestraszyłam się lekko. Natychmiastowo podniósł się z podłogi, podszedł go mnie i mocno mnie przytulił od tyłu.
-Przejdziemy przez to razem-dodał całując delikatnie mnie w czubek głowy. No tak ... W sumie, to spoko, tak .? Mam tylko 22 lata ... Noo nic, ale jakoś trzeba przez to przebrnąć. Ale ... Trzeba się też upewnić. Bo nie jestem w 100 % przekonana. Szybko więc z Hazzą się ogarnęliśmy i pojechaliśmy o lekarza. Nie do jakiegoś dupnego lekarza, tylko tego, co wtedy powiedział, że jednak nie jestem w ciąży. : P
~~*~~
-No więc Emily ...-powiedział lekarz po jakimś czasie.-Tym razem na 100 % jesteś w ciąży-uśmiechnął się.
-Jest pan pewien .? To dopiero 1, czy 2 dzień-wtrącił się Harry.
-Synku, to chyba ja tu jestem lekarzem, co .?-zadrwił z niego.
-Oczywiście-odpowiedział krótko Harry.
~~*~~
-Wiedziałem !-ZACZĄŁ krzyczeć uradowany Loui.
-Nic jeszzcze nie powiedziałem ...-powiedział Harry i popatrzył na Lou z miną typu 'wtf'.
-No więc o co chodzi .?-zapytała El wychodząc z kuchni i dosiadając się na kanapie do Niallera i Cher.
-Emily jest w ciąży.-powiedział Harry. Lou od razu zaczął biegać po domu i krzyczeć, chyba ze szczęścia, Harry natomiast robił to samo, po chwili dołączył również do nich Niall. Zabawa się skończyła, gdy zobaczyłam przy drzwiach od salonu Liam'a i Zayn'a. Nie byli chyba zbytnio zadowoleni, więc chłopacy szybko się uspokoili i grzecznie usiedli.
-Zayn, Liam, co jest .?-zapytała ich zdezorientowana dziewczyna mojego braciszka.
-Em, możemy pogadać .?-zapytał Zayn i nie przestawał patrzeć się złowrogo na Hazze, o-ou, to źle wróży. Więc grzecznie wstałam i poszłam za moim braciszkiem do pokoju obok.
-Co to ma znaczyć Emi .?-zapytał zawiedziony.
-Zayn, o czym ty mówisz >?-zdziwiłam się.
-Najpierw byłaś na niego wściekła, potem Ci się oświadczył, a jeszcze teraz dziecko !?-wykrzyknął.
-Zayn daj spokój, poradzę sobie, nie mam 5 lat-uspokoiłam go.

-Zayn ... Nie martw się o mnie, ok .? Daję mu ostatnią szansę i mam nadzieję, że jej nie spierdoli-wytłumaczyłam na spokojnie.
-Ty nie rozumiesz, że tych ostatnich szans to on miał z 10 !?-wydarł się na mnie.
-NIE KRZYCZ NA MNIE ! Mam 22 lata, nie będziesz za mnie decydował bambusie ! Zajmij się lepiej swoim związkiem, a nie wkładasz dupe tam, gdzie nie trzeba ! Zrozum, mam własne życie, nie będziesz mnie całe zycie kontrolował i mówił z kim mam się spotykać !!!-zaczęłam krzyczeć. Zdenerwował mnie już. Jedyne, co poczułam, to jak zamykają mi się oczy i jak opadam na ziemię ...
~~*~~
Jakiś czas później,
`Harry`
Siedziałem razem z El, Niallerem i Lou i niej. U Emily. Jak wiadomo jest w ciąży i zemdlała, na skutek kłótni z Zayn'em, BO JAK WIADOMO kobiet w ciąży, nawet już 1 dnia nie można denerwować. Po prostu nie wytrzymała. Była na niego najwidoczniej bardzo zła. Nie wiem gdzie on teraz jest. Nie mam pojęcia. Jego siostra leży w szpitalu i to przez niego, a on co .? Nawet nie raczy do niej przyjść. Jestem bardzo ciekaw o co im poszło. Przecież zawsze się dogadywali. Siedzieliśmy tak we czwórkę i patrzyliśmy na nią, gdy nagle do sali szybko weszli Conor i Nicholas.
-Nick, Conor, co tu robicie .?-zzdziwił się Niall.
-Liam nam powiedział, że Em jest w szpitalu-wyjaśnił Nick.
-Co z nią .?-zapytał po raz kolejny Conor.
-Pokłóciła się z Zayn'em-odpowiedziała El.
-I dlatego jest w szpitalu >?-zdziwił się Nicholas.
-Bo ona jest w ciąży-dodał nadzwyczajnie poważny Louis.
-CO !?-krzyknęli jednocześnie nasi przyjaciele.
-Ćśśśśśśśśśśśśśśś !!!-uciszyła ich Eleanor. Ja nic nie mówiłem. Czekałem aż tylko ona się obudzi. No bo minęły już dwie godziny odkąd jest w szpitalu i nic ... SIedzieliśmy jeszcze jakiś czas. Była 12. O 13 Lou i Elka wrócili do domu. O 14 Niall też poszedł wraz z Conor'em. Zostałem już tylko ja i Nicholas. Nick upierał się, ze zostanie, dopóki Em się nie obudzi. Wspaniały z niego przyjaciel. Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas, gdy nagle zasnąłem ...
~~*~~
-Stary, wstawaj, jest po 23 i Emi otwiera oczy-powiedział. Ja szybko zerwałem się z krzesła i podszedłem do łóżka.
-EMily ...-powiedziałem uradowany, gdy tylko zobaczyłem jej niebieskie tęczówki.
-K ... Kim jesteś .?-zapytała. Haha, zabawne.
-Heheh, dobra Em, nie bawimy się teraz, idę po lekarza-zaśmiałem się.
-A kim on jest .?-znów zadała pytanie.
-Ja Nick, w porządku ./?-zapytał ją Nicholas.
-Aaaa, Nick-uśmiechnęła się. Czyli jest ok.-A kim on jest .?-zapytała wskazując na mnie.
-Emi, to jest Harry-wyjaśnił Nick.
-Jaki Harry ,Nicholasie .?-zapytała.
-No jak to jaki .? Harry Styles, twój chłopak-odpowiedział jej śmiejąc się.
-To ja mam chłopaka .?-zdziwiła się.
-Tak, mnie-odpowiedziałem.
-Ale ja Cię nie znam-powiedziała podnosząc się z pozycji leżącej, do siedzącej.
-O nie ...-skomentował Nick i wyszedł, a po chwili wrócił z lekarzem.
-Więc twierdzicie, że ona Cię nie pamięta, Harry .?-zapytał po chwili lekarz.
-Emily, kto to jest .?-zapytał jej lekarz pokazując na mnie.
-No własnie też nie wiem, co tu robi .?-zwróciła się do lekarza. To nieprawdopodobne. Ona mnie nie pamięta !!!
-Przykro mi chłopcy, ale wygląda na to, że Emily na skutek walnęcia głową o podłogę straciła no ... naprawdę mały kawałek pamięci, ale jednak Coś. Nie wie kim jest np. ty Harry-zwrócił się lekarz tym razem do nas.
-Co !?-wydarłem się.
-Oj już dobra, koniec bo się popłacze-zaśmiała się Emily.
-O czym ty mówisz >?-zdziwiłem się.
-Pamiętam Cię czubie-nadal nie przestawała się śmiać.
-A znasz takie słowo jak więzienie .?-zapytał lekarz i wyszedł z sali, a my wybuchnęliśmy śmiechem. Po chwili z Nick'iem podeszliśmy do niej bliżej.
-Gdzie Zayn ..?-zapytała ślepo patrząc się w ścianę.
-Nie wiem, nie było go tutaj ...-odpowiedziałem. Zrobiła zawiedzioną minę.
-O co poszło .?-zapytał po chwili Nick.
-Zayn nie chce, żebym była z Hazzą-wytłumaczyła po chwili. Nie spodziewałem się tego. Przecież kocham Emily. Skrzywdziłem ją parę razy, ok, ale mi wybaczyła. Gdyby tego nie zrobiła, to nie bylibyśmy razem, a Zayn ... Zayn to mój przyjaciel. ... Powinien przede wszystkim wspierać swoją siostrę. Odszedłem od niej i usiadłem na krześle chowając twarz w dłoniach.
-Harry, to nic takiego, przejdzie mu przecież-wyjaśniła i uśmiechnęła się. Nie przestawałem się na nią patrzeć. Jest taka piękna.
-Em .. .A co jeśli nie .?-zapytałem. Nie odpowiedziała.
-Wiesz ...-zaczęła po chwili-Mam już 22 lata ... On nie może mi mówić co mam robić. Będę z Tb choćby nie wiem co : )-dodała po chwili i uśmiechnęła się do mnie.
~~*~~
30 grudnia
`Emily`

-Heej-odpowiedziały jednocześnie.
-Jak się trzymasz >?-spytała Cher.
-Dzwonił może Zayn .?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Gadałam z nim-odpowiedziała mi Shakira.-Nie mówił nic o Tobie ...-dodała.
-Powinni no być koło 18-powiedziała Cher.
-Ahha, ok, fajnie-odpowiedziałam obojętnie.
-Właśnie czekamy, bo zaraz będzie ta ich nowa piosenka-zmieniła temat Shakira.
-Oo, super, chce zobaczyć.-a więc dosiadłam się do nich i położyłam Moll'a obok mnie. Po chwili piosenka się zaczęła. Najlepszy początek - mordka Hazzy, hehehe : ) Obejrzałyśmy teledysk i muszę stwierdzić, ze jest naprawdę dobry. Piosenka jest fajna. Najwięcej chyba śpiewa Zayn. Tak mi się wydaje. Słodko wygląda jak jest morky, hehe, no i Harry bez koszulki ... Nie ładnie Styles, znów tyle fanek kusi, hehehe : ) No więc już po chwili poszłam do kuchni i zrobiłam sobie jakieś śniadanie. Następnie zjadłam je i znów powróciłam do salonu. Ciągle byłam jednej myśli - co oni robili podczas tych pięciu dni. Dlaczego >? Bałam się, że on znów to zrobi. Mówiąc ON - mam na myśli Hazze, a mówiąc TO - mam na myśli zdradę. Miałam nadzieje, że wróci i wszystko będzie w porządku, nie będziemy się kłócić ani nic i wole pozostać przy tej wersji zdarzeń. Godziny mijały ... W pewnym momencie zostałam już sama w domu, dziewczyny gdzieś się rozeszły. Godzina 16. Słyszę dzwonek do drzwi. Niechętnie podnosze się z kanapy i otwieram drzwi - Nick i Conor. Zaprosiłam ich do środka gestem ręki i we trójkę usiedliśmy na sofie w salonie.
-Jesteś sama .?-zapytał Nicholas po chwili milczenia.
-Ta, chłopcy nie wrócili, a dziewczyny gdzieś poszły-odpowiedziałam obojętnie. Jakoś dziwnie się czułam. Byłam znudzona ... No właśnie ... Bez tych 5 downów nudno jest w tym domu.
-Nie ..-odpowiedziałam.
-Martwisz się, że znów to zrobi .?-zapytał Nicholas z miną pt. "Jupi, wiem o co jej chodzi" :P
-Ta, no własnie ...-odpowiedziałam cicho i skierowałam głowę ku dole.
-Nie martw się, to chyba znów się nie zdarzy, w końcu Cię kocha-odpowiedział uradowany Conor.
-Dzięki Conor, ale to tylko słowa-spojrzałam na niego z wyrzutem.
-Ale on ma rację. Słuchaj ... jeśli dowiesz się czegoś, ze wiesz .. .Zdradzi Cię, czy coś, to od razu przyjdź do nas, pomożemy Ci-oznajmił Nicholas.
-Dzięki, na was można liczyć-uśmiechnęłam się i oparłam głowę o ramię Nick'a.-A jeśli tak będzie .?-zapytałam po chwili milczenia.
-Pomyślimy Em, pomyślimy ..-odpowiedział cicho Conor.
-A jak Zayn >?-zmienił temat Nicholas.
-Nie gadałam z nim od tej kłótni, nawet przez telefon ...-odpowiedziałam nie wzruszalnie.
-Dlaczego .?-zdziwił się Maynard
-Nadal jest wściekły, że znów jestem z Hazzą-odpowiedziałam.
-Niepotrzebnie-skwitował Nick i następne 2 godziny spędziliśmy na oglądaniu jakichś filmów i rozmawianiu.
~~*~~
-Em !-krzyknął Harry, gdy tylko chłopcy weszli do domu. Szybko wstałam i pobiegłam do niego, a następnie mocno się z niego wtuliłam.
-Ja bardziej-uśmiechnęłam się.
-Emily !-krzyknął Lou. Oderwałam się od hazzy, a następnie mocno przytuliłam mojego przyjaciela.
-EMI !-ucieszył się Liam i sam mocno mnie przytulił. Nie zauważyłam Zayn'a i Niall'a. Po chwili jednak oboje weszli trzymając za ręce swoje dziewczyny.
-EMILYYYY !-krzyknął Horan z bananem na twarzy, podbiegł do mnie i wziął mnie na ręce.
-Aaa, Niall, postaw mnie !-krzyczałam.
-Horan, to moja narzeczona, żądam, abyś ją zostawił-zaśmiał się Harry.
-To nie koniecznie twoja własność-zadrwił z niego Zayn, a następnie razem z Shakirą udali się na górę.
`Shakira`
-Porozmawiaj z nią-powiedziałam, gdy tylko wyszliśmy z pokoju Zayn'a, na balkon.
-Póki on się od niej nie odczepi nie zrobię tego-odpowiedział obojętnie.
-DLACZEGO !?-wkurzyłam się już na niego.
-Bo nie chce żeby ona z nim była-odpowiedział nadal spokojny.
-Zayn ... Ona nie będzie ciągle twoją małą siostrzyczką ..-zaczęłam.
-O nawet nie miesiąc !-KRZYKNĘŁAM-Zastanów się-dodałam.-Nie możesz za nią decydować. Ma już 22 lata, wspaniałego narzeczonego, przyjaciół i prawie dziecko, zawsze mogło być gorzej-ciągnęłam-Tylko nieliczni mogą mieć takie życie jak ona, niektórzy nawet nie mają co marzyć. Harry to naprawdę świetny facet. Dlaczego nie chcesz dać im szansy >?-wytłumaczyłam mu.
-Zbyt wiele tych szans już dostał, a Em jest naiwna, Ciągle mu wybacza, wszystko przez te jego cholerne oczka-odpowiedział nie wzruszalnie.
-Em jest naiwna !? Mówi to chłopak, który jeszcze parę miesięcy temu ulegał każdej łatwej dupie !-krzyknęłam.
-A Harry wcale nie jest lepszy !-odkrzyknął mi.-Przepraszam ...-dodał po chwili i chciał złapać mnie za rękę.
-Nie ...-podniosłam głos i zabrałam rękę. On tylko spojrzał dziwnie i zapalił papierosa.-Robisz to specjalnie >?-zapytałam wkurzona.
-Żebyś wiedziała-odpowiedział śmiejąc się.
-To spierdalaj ! Tracisz to, co masz najcenniejsze ! Tracisz przyjaciół ... Straciłeś siostrę ! I właśnie tracisz mnie .. Zastanów się Zayn, proszę Cię tylko o to.-odpowiedziałam ze łzami w oczach i wyszłam.
`Emily`
Siedzieliśmy tak wszyscy na dole, oczywiście prócz Zayn'a i Shakiry. Nadal się on do mnie nie odzywa. Nie ukrywam, bo jest mi przykro, ale ... Z zamyśleń wyrwało mnie coś. Wyszłam z salonu i zauważyłam, że przy schodach siedzi Shakira. Płakała. Po chwili za mną przyszli Harry, Li i Dan.
-Ja .. Ja ... Ja już nie wytrzumuje-odpowiedziała.
-Ale z czym >?-zapytał harry.
-Z nim ... Ja go już nie poznaje ...-odpowiedziała nadal płacząc.
-Taa... zrobił się ostatnio strasznie chamski i cięty na wszystkich-wyjaśnił Liam.
-W dupie mu się poprzewracało i tyle-skwitował Harry.
-Traci to, co ma najcenniejsze-stwierdziła Dan.
-Stracił mnie ...-odpowiedziałam cicho.
-I mnie ..-dodała Shakira.
-I traci też nas ...-powiedzieli jednocześnie Harry, Liam i Danielle.
-Wyjeżdżam..-powiedziała po chwili Shakira.
-Co, ale dlaczego !?-zdziwiłam się.
-EMi ... Nie pytaj. Kocham was wszystkich, ale muszę trochę od tego odpocząć-wyjaśniła.
-Trochę, znaczy ile .?-spytała Dan.
-Nie wiem ... Ostatnio nie układa się nam za dobrze.-powiedziała. Widać było, że jest bardzo smutna. Po chwili wstała i wyszła z domu, a my za nią. We trójkę poszłyśmy do jej domu, po chwili dołączyły do nas Cher i El. Ja z El siedziałyśmy na łóżku, obok walizki, a Dan i Cher na podłodze przy łóżku, Shakira natomiast chodziła od garderoby do walizki.
-Czemu nam to robisz >?-przerwała milczenie Cher.
-Na ile wyjeżdżasz .?-zapytała Dan.
-I gdzie .?-kolejne pytanie zadała El.
-Nie wiem ..-odpowiedziała blondynka.
-Przepraszam Cię za niego ..-w końcu się odezwałam.
-Daj spokój Emi, to ja powinnam Cię za niego przeprosić. Jest twoim bratem, a zachowuje się teraz tak chamsko wobec Ciebie, to nie do przyjęcia-powiedziała.
-Nie tylko wobec mnie-wywróciłam oczami.
-Tak, Lou mówił, że podczas nagrywania był jakiś dziwny. Taki wkurzający-wyjaśniła El.
-Obejrzyjcie sobie dokładnie teledysk i przyjrzyjcie się Zayn'owi-zaśmiała się Dan-Do tego pasuje tylko jedno pytanie "Zayn, matka wie, że ćpiesz .?"-powiedziała Danielle i nie przestawała się śmiać.-Ściagnęłam te fotki dzisiaj z netu-pokazała nam je. Była to tzw. 'sklejka' zdjęć Zayn'a z baardzo dziwnymi minami.
-Ej, a moze on coś bierze .?-zapytała z przejęciem Cher.
-Prócz tego, że pali jak smok, to chyba nie-odpowiedziała Shakira.
-Prócz tego, że pali jak smok, to chyba nie-odpowiedziała Shakira.
-A jeśli jednak .?-zapytała Dan. Plan był taki-Shakira nadal będzie się pakowała, a Cher i El zostaną z nią. Poprosimy chłopaków, aby zatrzymali Zayn'a na dole, a ja i Dan pójdziemy przeszukać jego pokój, bo szczerze martwię sie. A co jeśli on serio coś bierze .? Rzeczywiście ostatnio dziwnie się zachowuje.
~~*~~
Zawołałam na chwilę Nick'a i Hazze i powiedziałam im, co mają robić. Tylko przytaknęli i wrócili do pomieszczenia, natomiast ja i Danielle szybko weszłyśmy na górę, a następnie do pokoju Zayn'a. Przymknęłyśmy lekko drzwi i stanęłyśmy.
-Wow-skwitowała Dan.
-Ale syf-powiedziałam.
-Dobra, to zabieramy się do pracy-zaśmiała się brunetka. Najpierw przeszukałyśmy wszystkie szafki. Półki, szuflady, szafy, fotele. Następnie weszłyśmy do łazienki i też przejrzałyśmy wszystko - i nic. Nie ma nic. Następnie wyszłyśmy na balkon i przeszukałyśmy dwa stojące tam stoliki z szufladami i znów nic nie ma.
-Może jednak się myliłyśmy-powiedziała po chwili Dan.

-Bingo-powiedziałam i uśmichnęłam się. Danielle wzięła to do ręki. Była to mała folijka z białym prochem w środku.-Nie otwieraj-krzyknęłam dość głośno. Bałam się, ze to usłyszą. Szybko złapałam folijkę do kieszeni, następnie Dan zamknęła miini schowek i powkładała rzeczy do dużego schowka. Szybko wrzuciła jeszcze klucz i włożyłyśmy ten kwadrat z materaca. Następnie jak najszybciej położyłyśmy koce i materac i jeszcze kołdrę. Szybko po tym zbiegłyśmy na dół. W salonie byli wszyscy, na szczęście. Nie chciałyśmy na razie niepokoić chłopaków, więc poszłyśmy prosto do domu Shakiry.
~~*~~
-Cher, miałaś rację-powiedziałam zawiedziona wchodząc do pokoju blondynki.
-Z tym, ze Zayn coś bierze-wyjaśniła zdyszana Danielle.
-No bez jaj! -krzyknęły jednocześnie El, Cher i Shakira.
-Oto dowód-rzuciłam w ich stronę folijkę z białymi prochami. Na jej widok Shakira szybko zasunęła walizkę i podeszła do laptopa, na którym miała otwarty net i stronę z rozkładem lotów.
-Za chwilę mam samolot, czyli ... 21.-wyjaśniła.
-Wylatujesz dziś !?-zdziwiłam sie.
-Tak, nawet nei pytajcie gdzie i nie szukajcie mnie. Wrócę, gdy nadejdzie odpowiednia pora-odpowiedziała i wzięła walizkę do ręki. Wszystkie pięć wyszłyśmy z jej domu, a następnie pożegnałyśmy się z nią. Widziałymy tylko jak oddala się od nas swoim czerwonym ferrarii.
Tam tara tammmm !
Jest 29 ! : )
Zdziwieni .?
Ja też, dużo się dzieje.
Nie wiedziałam co pisać. Co o tym sądzicie .?
Em w ciąży, Zayn ćpie, Shakira wyjechała i rozstała się z mulatem ...
Wiem, ze to nie są pocieszające wiadomości, ale ..
Będzie małe Hazziątko ! : )
To chyba jest pocieszające, co .? : P
No więc ... Teraz taka sprawa ... Pod 28 rozdziałem były TYLKO 3 KOMENTARZE, a było prawie 40 wejść, no to sorry, ale EJ. Proszę was z całego serca o komentowanie !!!
Pasuje wam długosć ./?
Jakoś tak wyszło dziwnie ... Połowa miała iść do 30, ale stwierdziłam, że wśród czytelników są osoby, które lubią ten blog i zasługują na długi rozdział, hehehe : P
A więc ... Zaglądajcie na blogi pozostałe i komentujcie, plissss !
Jak już wiadomo też, co pisałam w poprzedniej notce, to LWWY już jest ... : )
Jak wam się podoba .? Moim zdaniem to najlepsza piosenka i teledysk 1D. Wgl. wszyscy w nim tak zajebiście wyglądają ... Zayn dużo śpiewa i wgl. jest tu taki sexy, hahahaha, nie mogę, naprawdę bosko tu wygląda. tak samo Hazzuś, normalnie padłam. A Lou ... O boże, no ... Brak słów, jeszcze ta super fryzurka, haha, dokładnie tak jak Liam, chyba lepiej mu w tych włosach, hehe, no, a Nialler mnie rozwalił po prostu ... Cała piątka jest zajebista, a tekst LWWY znam już na pamięć, popadam w nowy nałóg LiveWe'reYoungCholizm, heheh, głupie, ale prawdziwe :P
Więc ... Komentujcie misiaki, czekammm ! : )
See you < 3
Kasuu. < 333
Super < 33 ciesze sie że jest taki długi i mam nadzieje że będzie takich wiecej . mały Hazzuś będzie xD A chłopczyk czy dziewczynka ? czekam na nn ! ; ** Kocham ciee !
OdpowiedzUsuńOMG... Rozwaliłaś mnie... Miałam nadzieję że niczego nie znajdą w pokoju Zayna... I będą małe Haroldy... Jaki mam zaciesz... Heh... niecierpliwie czekam na nn... Zapraszam także na www.just-by-me-1d.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOMG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaki długaśny rozdział!!!!!!
Haha Im więcej tym lepiej;]
Trochę sporo się wydarzyło: Em jest w ciąży....Zayn ćpa....(w LWWy naprawdę robi dziwne miny)....i Shakira od niego odeszła.....ciekawie.....
Nie mogę doczekać się Hazziątka;]
I ja też wpadłam w nałóg LiveWe'reYoungCholizm....Nie jesteś sama;]
Czołzen;D
łoo... Zayn ćpie... rozwaliłaś mnie tym... nie mogę doczekąć wyjaśnienia tej zagadki !; )
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na :
t-u-nadzieja-jest-zawsze.blogspot.com
kocham Twojego bloga <3 a mam pytanie kiedy będzie następny rozdział o tym z Seleną ? :D
OdpowiedzUsuńJuż jest, zapraszam --- http://zayn-harry-niall-louis-liam.blogspot.com/ : )
Usuńdzieki tobie zaczybam pisac opowiadania o 1D i zarazilam moje kolezanki nimiwiec mozna powiedziec ze jest wiecej directionerek a co do opowiadania to zajebisty
OdpowiedzUsuń